Pytanie kiedy kastrować psa zadaje sobie wielu właścicieli. Co raz częściej uznajemy zabieg kastracji za najskuteczniejszy w kontrolowaniu populacji psiaków. Niestety nadal bardzo często słyszy się opinie, że jest to zabieg bardzo niekorzystny dla psów. Często porównywany jest do okaleczenia. Co jest mitem, a co faktami? Oto kilka odpowiedzi na te pytania.
Zacznijmy od pytania, kiedy kastrować psa? Najlepiej między 7 a 12 miesiącem życia. Od razu trzeba podkreślić, że kastracja nie ma wpływu na rozwój psa. Natomiast może mieć zbawienne skutki dla jego zdrowia. Wczesna kastracja może uratować naszego psa przed rakiem prostaty, bądź przepukliną. Choroby te są bardzo dokuczliwe dla psów, a jednocześnie późno wykryte mogą się dla nich źle skończyć.
Odpowiadając sobie na pytanie, kiedy kastrować psa musimy wiedzieć, że wczesna kastracja jest dużo korzystniejsza. Dlaczego? Psy czując sukę z cieczką ulegają naturalnemu instynktowi, który każe im się rozmnażać. Psy bardzo ciężko jest wtedy upilnować. Robią wszystko, by tylko wyrwać się do suki z cieczką i zaspokoić popęd. Taka jest ich natura. Psy są wtedy bardzo pomysłowe i wytrwałe. Potrafią poradzić sobie z wysokim ogrodzeniem, czy zerwać się ze smyczy. Możemy być też pewni, że nawet najlepiej wytresowany pies, czujący cieczkę nie będzie reagował na nasze polecenia. Zwierzę najpierw posucha instynktu, potem wróci do właściciela.
Pamiętajmy również, że pies czujący cieczkę jest bardziej agresywny zarówno w stosunku do ludzi jak i do psów. Psy po takich wyprawach często wracają pogryzione, gdyż wdają się w bójki z innymi psami. Takie zachowanie może wyeliminować tylko wczesna kastracja. Pies, który był dopuszczany do suki w czasie cieczki ma już pewne zachowania wyuczone. Wchodzą im w nawyk i nie można już tego wyeliminować.
Kastracja psa jest też niezmiernie ważna, gdy mamy kilka psów. Pamiętajmy, że psy są zwierzętami stadnymi. W stadzie panuje hierarchia, którą trzeba sobie wywalczyć. Nie wykastrowane zwierzęta potrafią walczyć bardzo zacięcie, z pełną determinacja. Taka sytuacja może skończyć się tragicznie. Nie będziemy w stanie zapanować nad takim stadem, i w końcu dla któregoś z psów skończy się to źle.
Ostatnim, chociaż nie wiem, czy nie najważniejszym problemem są niechciane mioty. Nie ma możliwości upilnowania niewykastrowanego psa. Musimy liczyć się z tym, że nasz pies przyczyni się do powiększenia psiej populacji. Po co? Schroniska pełne są niechcianych szczeniąt. Czy chcemy dołożyć do tego kolejne psiaki skazane na bezdomność? Innym wyjściem jest wczesne uśmiercanie szczeniąt. I przyznam, że tego nie mogę zrozumieć kompletnie. Wiele osób uważa, że kastracja psa jest okaleczeniem zwierzęcia. Natomiast nie mają żadnych skrupułów przed usypianiem szczeniąt. Niestety tej logiki nie jestem w stanie pojąć. I na pewno nie jestem w stanie jej usprawiedliwić.
Mam nadzieję, że udało mi się odpowiedzieć na pytanie kiedy kastrować psa. I większość z nas,dbając o dobro swojego psa, wykastruje swojego pupila najwcześniej jak tylko będzie to możliwe.
