Czy wegetarianizm to naprawdę zdrowa dieta? Oto jest pytanie. Od wielu lat toczy się zacięta dyskusja pomiędzy zwolennikami dań bezmięsnych i amatorami krwistych steków. Wielu uważa, że jest to dyskusja, która nie prowadzi do absolutnie niczego, ponieważ obie strony są tak mocno zatwardziałe w swoich poglądach, iż nie ma sensu żadna argumentacja. Niestety jest to w dużej mierze prawda, bo dziś problem diety urasta wręcz do rangi ideologii. A to już bardzo niebezpieczne. Zmienić nawyki żywieniowe dla zdrowia i lepszego samopoczucia jest łatwo i jest to jak najbardziej w porządku. Ale już ślepe dążenie do podpasywania się pod zasady danej ideologii za wszelka cenę, to ogromne niebezpieczeństwo. Szczególnie dla ludzi, którzy są podatni na manipulację i nie posiadają odpowiedniej wiedzy w danym temacie. Tacy ludzie kierują się jedynie wiarą w tzw. mentorów, którzy znając ich słabości, starają się coś na tym ugrać. Warto przyjrzeć się lepiej argumentacji wegetarian, czy wegan, aby być może lepiej zrozumieć pobudki, jakimi się oni kierują.
Dieta wegetariańska wydaje się być bardzo zdrowa i zbalansowana. Chociaż zależy to oczywiście od sposobu wprowadzania jej w życie. Są ludzie, którzy świetnie sobie z tym radzą, komponują bardzo wartościowe zestawy, spożywają dobre ilości potrzebnych składników odżywczych, pilnują różnorodności i bogactwa spożywanych przez siebie posiłków. Tacy roślinożercy będą faktycznie zdecydowanie lepiej się czuć, choćby z tego powodu, że najczęściej odstawiają zupełnie niezdrowe, śmieciowe jedzenie. To oczywiste. Ale taki sposób odżywiania wymaga bardzo zaawansowanej wiedzy na temat żywienia. Zdobycie tej wiedzy musi odbywać się świadomie, a nie na zasadzie ślepej wiary to, co wmawiają nam inni. A już w szczególności ci, którzy mają w tym jakiś interes. Warto drążyć i sprawdzać, aby wiedzieć naprawdę, kiedy jeść owoce właśnie dla zdrowia, a nie z powodu ideologii.
Dla początkujących roślinożerców, skomponowanie dobrej, zdrowej diety, jest bardzo trudnym zadaniem. Wymaga sprawdzenia wielu źródeł naukowych, konsultacji z doświadczonymi osobami, konsultacji z lekarzem, a przede wszystkim wnikliwej obserwacji własnego organizmu. Tymczasem wielu młodych ludzi przechodzi na dietę wegańską lub wegetariańską powołując się na zupełnie niesprawdzone i niezweryfikowane argumenty. Nie potrafią oni skomponować zbilansowanego jadłospisu, nie sprawdzają czego tak naprawdę potrzebuje ich organizm. Kończy się to często zrujnowaniem zdrowia i wyglądu.
Koronnym argumentem za dietą bezmięsną wedle jej wyznawców jest konieczność ochrony praw zwierząt. Wielu ludzi właśnie tym argumentem walczy z mięsożercami. Wszystkie przerażające filmiki, zdjęcia, artykuły, które krążą w sieci, mają ogromną moc. Przedstawiają zwierzęta trzymane w bardzo niehumanitarnych warunkach w klatkach i kojcach. Są głodne, często chore i bardzo cierpiące. Faktem jest, że produkcja masowa tak właśnie działa. Ubojnie nie przejmują się prawami zwierząt, bo jest dla nich nieopłacalne. Jest jednak pewna rzecz, o której wegetarianie nie mówią. Jest to fakt, że wielu przedsiębiorców jednak stara się postępować zgodnie z prawem i moralnością. Wiele ekologicznych hodowli produkuje smaczne, zdrowe i pozyskane w humanitarny sposób mięso.
